Crips Silver-rp.

Strona o Cripsach z Silver-rp.

Ogłoszenie

Www.Silver-rp.com.pl, serdecznie zapraszamy do gry.

#1 2011-10-29 09:27:54

Szrejbi

Administrator

Zarejestrowany: 2011-10-29
Posty: 7
Punktów :   

X czy Y

Zabawa polega na pisaniu odpowiedzi a później pytania, okey to zaczynam.

Skun czy hasz ?


[align=center]
http://img835.imageshack.us/img835/7439/jamaicna.png[/align]

[size=xx-large][align=center]Jamaican posse[/align][/size]


[size=large][align=center]...:::Powstanie Jamaican posse:::...[/align][/size]

[align=center]Jamaican posse często nazywają się po prostu lużną koalicją gangów, w oparcie głównie w Londynie , Nowym Yorku , Toronto i Kanadzie ,zajmująca się przemytem broni i narkotyków a także ich handlem , powstali oni na przełomie lat 70 i 80 . Jamaican posse słyną z strzelanin z policją i tzw drive-by z innymi gangami które są dla nich konkuręcją w handlu dragami , znani są oni także z rytualnych aktów zabójstw piłami łancuchowymi , gwożdziami , nożami , żelazkami oraz młotkami .Mówi się, że gangi pracują dla polityków. Wiedza większości ludzi o Jamajce jest nie wielka. Słońce, morze, rum i pocztówkowe "Szkoda, że Cię tu nie ma". Obecnie, to właśnie młodzi ludzie tworzą w tamtejszych rejonach gangi. W 1962 roku, Jamajka wyzwoliła się spod panowania Brytyjskiego i uzyskała niepodległość. Wybory wygrała JLP (ang. Jamaica Labour Party - Jamajska Partia Pracy). Rząd zaczął budować domy dla wyborców, PNP (ang. People's National Party - Ludowa Partia Narodowa) nie chcąc być gorszą również zaczęła budować. To wszystko, doprowadziło do zamieszek. W trakcie sporu o ziemię obie partie polityczne podzieliły Kingston na okręgi polityczne zwane gettami. Później władzę na nimi przejęli bossowie gangów, którzy mieli wysoko postawionych przyjaciół. Mówi się, że podczas wyborów w 1980 roku, politycy dali bossom broń i kazali wywalczyć poparcie. Zginęło wtedy ponad 800 osób. Po 25 latach, wojny gangów wciąż trwają.
[/align]


[align=center]http://img717.imageshack.us/img717/2254/thestoryp.png[/align]


Jamajka

[align=center]Kilku Jamajczyków spotkało się przed budynkiem w centrum miasta Kingston niektórzy palili skręty z marihuanny co nie jest tam żadną nowością , wokoło na ulicach było pełno krwi, zresztą prawie jak zawsze , na budynkach poobdzierane ściany co wskazywało na biedę danej dzielnicy . Faceci wydawali się jakby na coś lub na kogoś czekali , czas mijał wszyscy gadali ze sobą po czym jeden z nich wyciąnoł telefon i zadzwonił po kogoś po chwili przyszedł Bradley "Crack" Marley  poszukiwany przez listy gońce w całym mieście go znali był on prawdopodobnie szefem gangu który siał śmierć na ulicach Kingston , mieszkańcy się go bali tak samo jak innych członków , po przyjściu Bradleya nadeszła cisza , lecz po kilku minutach Bradley "Crack" Marley przemówił

- Ziomy zebraliśmy się tutaj dziś aby w końcu przenieść swoje życie na inne tory , wyjeżdzamy do LS za kasę którą zarobiliśmy na handlu dragami i bronią starczy nam tylko na podróż dlatego musimy się trzymać razem, wiem że to dla was ciężka sprawa opuścić kraj za który przecież walczymy , lecz stało się tutaj dla nas zbyt niebezpiecznie a z LS pomożemy bardziej naszemu kraju niż stąd , a więc za 2.5 godziny mamy statek przygotować się bierzcie tyle gnatów i dragów ile macie musimy tam jakoś przetrwać no nie .
Po tych słowach czarnuchy odrzekły
- no raczej he-he

Bradley "Crack" Marley powiedział jeszcze do swoich ludzi
- za 2 godziny tutaj z całym sprzętem
wszyscy tylko przytakneli głową w geście zgody

2 godziny pózniej w porcie zebrała się duża grupka czarnuchów z gangu wszyscy spakowani , w powietrzu unosił się mocny zapach marihuanny i haszu , każdy patrzył się na swoją ojcyznę którą wiedział że opuści za chwilę , wkońcu statek przycumował w porcie , grupka mężczyzn ruszyła za Bradleyem "Crack" Marleyem w stronę statku , z przejściem nie mieli żadnych problemów ponieważ załoga statku dostała w łapę aby dali członkom gangu przemycić dragi i broń
.[/align]


USA, Los Santos


Jamajczycy osiedli się na ulicy Ganton przypasowała im ta ulica , z czasem policja przestała tam przyjeżdzać przez bardzo wysoką przestępczość w tamtych rejonach , gang bardzo szybko się rozwijał , i wtedy nadszedł przełom z jamajki przyleciał kuzyn Bradleya "Crack "Marleya Deadly Hunta , wszyscy musieli się uspokoić na dzielnicy ponieważ Deadly nie wiedział nic o gangu i miało tak pozostać Bradley nie chciał go w to mieszać .


Kilka miesięcy póżniej

[align=center]Deadly znalazł sobie pracę w barze , Bradley handlował dragami na dzielnicy , chłopaki z Jamaican posse organizowali także porwania , Bradley nie oszczędzał nikogo jak strzelał . Deadly raz skończył szybciej zmianę przyszedł do domu Bradleya w którym mieszkał , zainteresował się skąd Bradley ma pieniądze na utrzymanie domu i życie w dobrych warunkach skoro pracował tylko podobno jako sprzedawca w jakimś sklepie 24/7 , Deadly postanowił więc pójść do sklepu w którym Bradley podobno pracuję , okazało się że pod tym adresem co mówił Deadlemu Bradley jest zwykły sex shop , Deadly bardzo się zdziwił gdy zobaczył sklep no ale wszedł pomyślał może Bradley się wstydzi swojej pracy , po wejściu do sklepu jednak nie dostrzegł Bradleya a gdy spytał o niego to pracownica sklepu odpowiedziała że nikt taki tutaj nie pracuje , Deadly wyszedł z skelpu przez co się wplątał w tarapaty jakiś pijany Latynos z innego gangu zaczął krzyczeć że zabije Deadlego , i ruszył na niego z nożem Deadly szybko podniósł kamień i uderzył nim Latynosa w głowę ten upadł Deadly podniósł jego nóż i zabił go , niewiedział nawet dlaczego to zrobił po chwili kiedy zorientował się że Latynos nie żyje uciekł do domu i zakopał nóż , Bradley miał uszy w całym mieście więc dowiedział się o akcji Deadlego , lecz nic nie mówił gdy przyszedł do domu , Deadly był taki nieswój Bradley spytał się go tylko czy nic mu nie jest Deadly odpowiedział
- Bradley muszę ci o czymś powiedzieć zabiłem dziś człowieka muszę jak najszybciej wracać do jamajki , znowu będę żył w biedzie no ale tam chociaż policja mnie nie zamknie .
Po chwili ciszy Bradley powiedział
-Deadly muszę ci coś powiedzieć
Deadly odpowiedział
- Co chcesz mi powiedzieć
- ehh powinienem ci to powiedzieć wcześniej wkońcu jesteśmy rodzina byś nie musiał się męczyć w tym pieprzonym barze , jestem szefem gangu Jamaican posse
Deadly był bardzo zdziwiony lecz spytał
- jak to !!??
- no srak to jak komuś o tym powiesz zachowam się wobec ciebie tak jak wobec innych będę musiał cię zabić , a teraz przejdziemy do konkretów skoro to już wiesz , ehh jako że jesteś z rodziny masz 3 opcje
dołaczyć do nas , zginąć lub żyć jak wcześniej i zapomieć o tym co ci powidziałem
-Ehh daj mi to przemyśleć chwilę
-masz 5 minut a brak odpowiedzi po tym czasie równa się smierć
powiedział Bradley
- kurwa tylko 5 minut to jest decyzja życia
- no tak i tak masz dużo czasu bo ci ufam
po kilku minutach Deadly odpowiedział
- jestem z wami
- mądra decyzja jutro ci wszystko opowiem
Następnego ranka Deadly dowiedział się o zasadach panujących w gangu , co oni tak wogule robią i dlaczego .
[/align]

[size=large][align=center]...:::Nowe życie:::... [/align][/size]


[align=center]Deadly handlował dragami na dzielnicy popalał ciągle trawkę , pewnego razu kiedy miał przekazać towar jednemu typowi został wystawiony, przyszedł na miejsce lecz wziął ze sobą Bradleya ponieważ mieli od razu po sprzedaży jechać na melanż w ręku Deadly trzymał reklamówkę pełną blantów , tak jak było wszystko umówione lecz nikogo nie było na miejscu , Bradley zaczął podejrzewać że to może być pułapka więc wyciągnął broń by być gotowy na jakieś nieprzyjemności , i dobrze zrobił ponieważ po 15 minutach wyskoczyli za skrzynek 2 faceci jednak nie przewidzieli tego że Deadly będzie z kimś , Bradley kiedy zobaczył że faceci mają broń bez wachania zaczął strzelać do nich , strzelanina była krótka ponieważ Bradley był jednym z najlepszych strzelców z mieście , po zabiciu 2 facetów Deadly podszedł do jednego z nich i zdjął mu bandanę okazało się że jest to szef wrogiego gangu , razem z jego kumplem liczyli na łatwą kasę , ponieważ Deadly miał być tam sam i bez broni ponieważ tak się umawiali , po tym wydarzeniu Deadly stał się bardziej poważny już nie bawił się w handel dragami po jednym gramie , zaczął sprzedawać po kilka set gram naraz czerpał kasę takie akcję jak kiedyś zdarzał mu się często lecz on zawsze był już przygotowany i dawał sobie radę sam, przez co stawał się powoli kimś ważniejszym w gangu.
Deadly  bardzo szybko awansował był dobrym ziomkem po 3 latach w gangu został Young O.G i dostał ksywkę Speed
bo był bardzo szybki jak musiał kogoś załatwić robił to najszybciej ze wszystkich . Czas mijał Bradley był już stary więc postanowił przekazać władzę komuś innemu a sam chciał wyjechać do Jamajki ,
pewnego ranka zebrał cały gang i zaczynał przemawiać
-Ziomki zebraliśmy się tutaj dziś aby ogłosić mojego następce ponieważ ja wylatuję pojutrze do naszego kraju czyli do Jamajki a władzę chcę przekazać mojemu najlepszemu druchowi Deadlemu Speedowi Huncie
mam nadzieję że nie spierdoli tego wszystkiego na co tak ciężko pracowałem przez lata Deadly od teraz będziesz Deadly "Crack" Hunta
czyń honory brachu .
Po tych słowach Bradley przybił piątkę Deadlemu i przekazał mu swoją bandanę z flagą Jamajki i napisem "Crack", Deadly po tym czynie zaczął mówić do swoich ziomów
-Skoro ja jestem waszym nowym O.G w takim razie czas na imprezę
Melanż trwał do białego rana wszyscy byli napici i naćpani wkońcu miał ich opuścić Bradley
[/align]

[size=large][align=center]...:::Nowe problemy:::...[/align][/size]

[align=center]Czarnuchy z Ganton szybko rośli w siłę pod dowodzeniem Deadlego, ale jak się dziwić handel dragami szedł im bardzo dobrze , na sprzedaż broni też nie mogli narzekać , wszystko szło tak jakby Deadly chciał co dzień imprezowali niczym się nie przejmowali nawet policją , Ganton w szybkim czasie zostało nazwane ulicą śmierci na którą policja przyjechała by tylko wtedy gdyby było to naprawdę coś bardzo poważnego , Deadly był spokojny o przyszłość, z nudów zaczął sklejać bity na ulicy z kilkoma czarnuchami całkiem nieżle im to szło , lecz przez to Deadly stał się miej czujny i zupełnie zapomiał o Latynosach z Las Colinas którzy po śmierci starego Jeffito odrodzili się ,i bardzo szybko rośli w siłę zaczęli handlować już na ulicach Los Flores a także zaczęto ich widywać na Idllewood które było terytorium handlu Jamaican Posse , wieść o tym że gang z Las Colinas zaczęła handlować na terenach Jamaican Posse bardzo zdenerwowała Deadlego , Deadly postanowił że zniszczy te Latynoskie ścierwa na popiół jeszcze tego samego dnia wziął kilku chłopaków z Ganton którzy wzięli konkretny sprzęt i pojechali na Las Colinas , Deadly powiedział podczas jazdy do chłopaków -żadne pieprzone ścierwa nie będą handlowały na naszych terytoriach ,wszyscy w aucie mieli już ładną adrenaline , kiedy wjechali na Las Colinas od razu zaczęto do nich strzelać lecz czarnuchy z Ganton też długo nie czekali żeby władować kilku Latynosom kulki , wielu Latynosów wtedy poległo ale nie tylko Latynosów , zgineło także kilku czarnuchów , wszyscy wiedzieli że to dopiero prze smak tego co będzie [/align]

Kilka miesięcy później


[align=center]Czas mijał a wiele się nie zmieniało każdego dnia były ciągłe napady albo Latynosów albo Jamaican Posse , Deadly kiedy stracił pewnego dnia bliskiego przyjaciela Kojo w ataku Latynosów postanowił zakończyć tą wojnę ostatnim atakiem , pewnego ranka Deadly zebrał wszystkich czarnuchów z ulicy dał im najmocniejsze gnaty jakie miał , kilku z nich mieli przygotowane koktajle Mołotowa ,ponieważ Deadly powiedział że jedynym wyjściem zakończenia tej pieprzonej wojny to spalenia Las Colinas i zabiciu wszystkich Latynosów jacy tam będą , wieczorem wszyscy byli już gotowi,wszyscy wyszli na ulicę i krzyknęli   jednogłośnie -Za ulicę !! po tych słowach wszyscy wsiedli do aut i ruszyli na Las  Colinas po dojechaniu na miejsce zaczęła się niezła jadka , nikt nie oszczędzał nikogo po kilku godzinach walki między czarnuchami z Ganton a Latynosami z Las Colinas czarnuchy zaczęli rzucać koktajle Mołotowa w domy Latynosów Jeffito gangu z Las Colinas zaczął strzelać z kilkoma swoimi ludźmi z dachu jednego z budynków , Deadly wziął jeden koktajl Mołotowa i rzucił na dach tego budynku , dach bardzo szybko się spalał Jeffito gangsterów z Las Colinas spłonął całe Las Colinas było w płomieniach , wszyscy się cieszyli że to już koniec , lecz z Ganton przeżyli tylko nieliczni, Deadly też przeżył cudem , po tygodniu po walce gdy wszyscy trochę się wykurowali zrobili ostrą bibę w barze na cześć poległych w wojnie z Latynosami  , Deadly wiedział że to jest nowy początek , że trzeba zacząć budować wszystko od nowa i od razu wziął się do tego.[/align]

[align=center][size=medium]Ciąg dalszy nastąpi ...[/size]
dalszą historię będziemy tworzyć grą IC
[/align]



[align=center]http://img860.imageshack.us/img860/508/beznazwy5j.png[/align]


[align=center]Ganton najniebezpieczniejsza dzielnica w Los Santos , w nocy normalny człowiek napewno nie wyjdzie z tam tąd z pełnym portfelem albo z cała twarzą , na każdym kroku jakiś diler albo , czarnuch z gnatem w gaciach , po kątach leża naćpane czarnuchy , lepiej tutaj nie przychodzić bo długo się nie pożyje.[/align]



[align=center]http://img841.imageshack.us/img841/4846/beznazwy6cm.png[/align]


[align=center]http://img713.imageshack.us/img713/4325/obrazzt.png[/align]

Deadly "Crack" Hunta - Młody czarnuch ma 24 lata jest O.G gangu Jamaican posse ,zajmuję się głównie handlem dragów i broni , oraz zarządzaniem handlem tych przedmiotów przez innych członków gangu . Ma on 1,86 m jest napakowany jego głowę zdobią dreadlocki , jara bardzo dużo trawy ale także używa innych specyfików

[align=center]http://img600.imageshack.us/img600/7192/obrazzz.png[/align]


[size=large]O.G Orginal Gangster[/size] - Najważniejsza osoba na dzielnicy, to ona cieszy się największym szacunkiem wśród swoich ludzi. Podejmuje najważniejsze decyzje i jego słowo jest ostateczne. Każdy kto mu się sprzeciwi może ponieść wielkie konsekwencje swego czynu.

[size=medium]-Deadly Hunta[/size]

[size=large]Young Orginal Gangster [/size] - Osoba, która zaraz po O.G jest najbardziej szanowaną osobą na dzielnicy. Wraz z O.G podejmują najważniejsze decyzje. Kiedy O.G jest nieobecny to on sprawuje władzę, a kiedy O.G umrze on zostaje jego następcą.

[size=large]Souljah [/size]- Doświadczony oraz bardzo szanowany członek gangu, dba o bezpieczeństwo całej dzielnicy i często pomaga niżej postawionym w hierarchi członkom gangu.


[size=large]Real G[/size] - Świeżo upieczony członek gangu. Mimo tego, że jest już pełnoprawnym członkiem gangu, nie ma jeszcze znaczącego zdania w sprawach gangu. Najczęściej to on zajmuje się najgorszą robotą i ciągle stara się zdobyć więcej szacunku wśród innych członków gangu.

[size=large]Baby Gangsta
[/size] - Jeden z Badmanów/Badgirlów, który zyskał największy szacunek wśród członków gangu. To on jest zabierany zawsze na wszystkie akcje, jest głównym pośrednikiem między Badmanami, a członkami gangu. Tłumaczy nowym Badmanom ich nowe zadania.

[size=large]
Badman/Badgirl [/size]- Mieszkaniec dzielnicy, którego członkowie gangu darzą drobnym szacunkiem. Głównym zadaniem wanna be jest dbanie o bezpieczeństo mieszkańców oraz biznesów. Nie jest wtajemniczony w sprawy gangu i wypełnia zadania powierzone mu przez członków gangu.




[align=center]http://img690.imageshack.us/img690/8301/beznazwy8d.png[/align]



[size=medium][align=center]Jamaican Posse używa bandany kolorów flagi Jamajki ,którymi oddają swą przynależność do ojczyzny ,oraz  kolorami ich religi czyli Rastafari, czasem używają bandan tylko koloru zielonego ponieważ kojarzy im się z ich ojczyzną czyli Jamajką jako zielonym państwem .[/align][/size]



[align=center]http://img842.imageshack.us/img842/2284/ooct.png
[/align]



Tekst By Szrejbi
Grafika By Orangutan

Wszystkie prawa autorskie zastrzeżone. Pozwalam wystawiać tą aplikację tylko za moją zgodą.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.121 seconds, 10 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.navyseal.pun.pl www.kp500x.pun.pl www.2lo.pun.pl www.nexiamt2.pun.pl www.siw.pun.pl